Nowa płyta Kanye w końcu ujrzała światło dzienne. Po wielu opóźnieniach i przekładaniu daty premiery, fani doczekali się wydanego albumu. Niestety okazało się, że droga do wydania płyty nie była tak prosta, jak mogłoby się wydawać. Pojawiły się konflikty z innymi artystami oraz problemy z prawami autorskimi. Mimo to Kanye dopiął wszystko na ostatni guzik i jego nowy materiał trafił w końcu do słuchaczy. Płyta jest dostępna na wybranych serwisach streamingowych, a jej okładka może zaskoczyć fanów rapera.
Nowa płyta Kanye po wielu opóźnieniach doczekała się premiery
Fani Kanye Westa musieli uzbroić się w cierpliwość, aby w końcu usłyszeć jego nowy album "Vultures". Płyta miała premierę zaplanowaną na 13 października 2022 roku, jednak z różnych powodów data ta była przekładana aż pięć razy. Ostatecznie album ujrzał światło dzienne dopiero 9 lutego 2023 roku, prawie pięć miesięcy po pierwszym planowanym terminie.
Przyczyn opóźnień było wiele. Jak się okazuje, droga do wydania nowego materiału wcale nie była taka prosta, jak mogłoby się wydawać. Pojawiło się wiele problemów natury prawnej i artystycznej, które spowalniały prace nad albumem.
Konflikt z Backstreet Boys i Ozzym Osbourne opóźnił album Kanye
Jedną z przyczyn ciągłego przekładania daty premiery były konflikty z innymi artystami. W utworze "Everybody" Kanye wykorzystał fragment piosenki zespołu Backstreet Boys bez zgody jej twórców. Wywołało to spore zamieszanie i opóźniło wydanie albumu.
Podobna sytuacja miała miejsce z Ozzym Osbourne'em. Kanye poprosił go o zgodę na wykorzystanie sample'a z utworu "War Pigs" legendy heavy metalu. Osbourne odmówił, argumentując to tym, że uważa Kanye za antysemitę. To również wstrzymało prace nad albumem.
Mimo opóźnień fani w końcu mogą posłuchać nowej płyty Kanye
Na szczęście, mimo tych przeciwności, nowy materiał Kanye Westa w końcu trafił do słuchaczy. Fani nie kryją zadowolenia, że po wielu miesiącach oczekiwania mogą wreszcie usłyszeć najnowsze dokonania ulubionego rapera. W serwisach społecznościowych aż huczy od entuzjastycznych komentarzy i opinii na temat albumu.
Nowy album Kanye z pewnością był jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku w świecie hip-hopu. Raper ma rzesze fanów na całym świecie, dlatego można się spodziewać, że płyta odniesie sukces komercyjny. Zwłaszcza, że materiał promuje przebój "New Body" nagrany z Nicki Minaj i Ty Dolla $ign.
Czytaj więcej: Kanye west powrót na Twittera i kontrowersyjna wypowiedź o Grzegorzu Braunie
Nowa okładka i brak wydania na Spotify to niespodzianki od Kanye
Choć nowy album w końcu ujrzał światło dzienne, to nie obyło się bez niespodzianek. Ku zdziwieniu fanów, okładka płyty różni się od tej, która od tygodni krążyła w sieci. Na zdjęciu widzimy Kanye w towarzystwie prawdopodobnie jego żony Bianci Censori. Fotografia wyraźnie odstaje stylem od dotychczasowych okładek rapera.
Kolejnym zaskoczeniem jest fakt, że album nie trafił na najpopularniejszą platformę streamingową Spotify. Jest dostępny jedynie w serwisach Tidal i Apple Music. Fani Kanye spekulują, że może mieć to związek z jego konfliktem z właścicielem Spotify Danielem Ekiem, do którego doszło w zeszłym roku.
Mimo konfliktu z Nicki Minaj album Kanye trafił w końcu do słuchaczy
Jedną z artystek, z którą Kanye miał ostatnio konflikt, była Nicki Minaj. Raperka sprzeciwiła się publikacji wspólnego, nagranego 6 lat temu utworu "New Body". Ostatecznie jednak piosenka trafiła na album, a sam materiał ujrzał światło dzienne.
Wygląda na to, że Kanye udało się przekonać Minaj i obie strony doszły do porozumienia. Fani z niecierpliwością wyczekują tej kolaboracji, która zapowiada się na jeden z hitów płyty. Nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie zobaczymy też teledysk do tego utworu z udziałem obojga artystów.
Tidal i Apple Music jako jedyne serwisy ze streamingu mają nowy album Kanye
Jak już wspomniano, nowy album Kanye nie trafił na Spotify. Jest dostępny tylko w dwóch serwisach streamingowych - Tidalu i Apple Music.
To duże zaskoczenie, gdyż zwykle duże premiery trafiają od razu na wszystkie największe platformy. Wygląda jednak na to, że Kanye celowo ograniczył dostępność albumu tylko do wybranych serwisów
Fani spekulują, że może to być związane z konfliktem rapera z właścicielem Spotify. Być może w ten sposób Kanye chce "ukarać" tę platformę. Tak czy inaczej, miłośnicy jego twórczości będą musieli skorzystać z Tidala lub Apple Music, jeśli chcą posłuchać najnowszego albumu ulubionego artysty.
Podsumowanie
Nowy album Kanye Westa zatytułowany "Vultures" doczekał się w końcu premiery po wielu opóźnieniach. Droga do wydania płyty wcale nie była prosta i pojawiło się na niej wiele problemów natury prawnej i artystycznej. Mimo to fani wyczekiwanego rapera w końcu mogą posłuchać jego najnowszych dokonań. Choć album nie trafił na Spotify, jest dostępny na Tidalu i Apple Music. Na płycie znajduje się m.in. hit "New Body" nagrany z Nicki Minaj i Ty Dolla $ign. Jest to zdecydowanie jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2023 roku w świecie muzyki hip-hop.
Podsumowując, nowy materiał Kanye Westa to z pewnością muzyczna bomba i jedna z najważniejszych tegorocznych nowości. Fani z całego świata z niecierpliwością wyczekiwali tej płyty i z pewnością nie zawiodą się swoimi oczekiwaniami. Kanye ponownie pokazał, że jest wybitnym artystą i niekwestionowaną ikoną hip-hopu.